Pod wpływem
Wełnianych myśli.
1. Oglądam dużo tv, ale głównie stacje informacyjne i programy filmowe. Ostatnio uświadomiłam sobie, że gdyby wyłączyli mi TVP 1 i 2, TVN i zwykły Polsat, to bym tego nawet nie zauważyła, a najczęściej włączam Comedy Central, fox, universal i tym podobne lub oglądam filmy z VOD.
2. Nie lubię świeżych (w sensie surowych) pomidorów. Z dziwnych powodów jest to sensacja, z której przy niemal każdym zamawianym daniu muszę się tłumaczyć, a podający dziwią się, czemu nie mogę po prostu wyjąć pomidora z sałatki (tak, zostawiając całą masę tej obrzydliwej galarety i ziarenek w środku).
3. Lubie ubierać się na czarno. Bez żadnych mrocznych podtekstów, po prostu lubię.
4. Nie znoszę czerwonego.
5. Zwykle robię kilka rzeczy jednocześnie. Mam rozpoczętych kilka robótek, zaczętych kilka książek, a gotując mogę przecież oglądać tv i przeglądać maile.
6. Uwielbiam seriale, ale nie w sensie tasiemców. Głównie kryminalne i sitcomy. W tej chwili oglądam
Siostrę Jackie, Teorię wielkiego podrywu, Przyjaciół i czekam na kolejny sezon
Castle'a.
7. Przynajmniej raz w roku lubię obejrzeć
Dumę i Uprzedzenie (oczywiście tę jedyną najlepszą) i
Dziennik Bridget Jones.
8. Lubię być na przekór.
10. Nigdy nie leciałam samolotem.
11. Ani nie jeździłam na nartach.
12. Nie znoszę upałów.
13. Wolę sama organizować sobie wakacje, toteż w połączeniu z p.12 nigdy nie zobaczycie mnie na wakacjach z biura podróży w Egipcie czy innej Tunezji.
14. Lubie góry jesienią i puste szlaki.
15. Mojego męża poznałam najpierw w sieci, a było to w czasach, gdy internetu w domach jeszcze nie było, tylko szczęśliwi studenci mieli dostęp do terminali na uczelniach. Na pierwszej randce obserwowaliśmy kometę
Hale'a-Boppa.
16. Nie podążam za modą. Wszystkie rzeczy, które kupuję muszą wystarczyć na więcej niż jeden sezon.
17. Nie lubię obecnej męskiej mody, brody, w których wyobrażam sobie resztki jedzenia z ostatniego tygodnia i obcisłe galoty nie są męskie. Nie i już.
18. Od ponad 20 lat uczę się angielskiego i ciągle mi mało.
19. A na dźwięk brytyjskiego akcentu dostaję dreszczy. Tych przyjemnych.
20. Cały czas zabieram się za naukę jakiegoś obcego, ale mniej popularnego języka, np. szwedzkiego lub norweskiego, ponieważ
21. Ciągnie mnie ku Skandynawii.
22. A w moim domu można zrobić reklamę IKEI.
23. Mam ciągle zimne stopy i dłonie.
24. Jestem leniwa i odkładam rzeczy do zrobienia na później.
25. Urodziłam i wychowałam się nad morzem i jest to jedna z lepszych rzeczy, które trafiły się mojemu dzieciństwu (nie to, że było złe :), ale morze dodało mu +100 punktów do fajności).
26. Jestem nerwusem.
27. Uwielbiam jeść na mieście.
28. Jestem uparta. Oj, bardzo.
29. 2 razy oddawałam honorowo krew, mogą mnie kłuć do woli.
30. Nigdy nie byłam w szpitalu z powodu chory/wypadku (ciąż i porodów nie liczę), a w trakcie pierwszego porodu, by zająć sobie czymś głowę między skurczami, przypominałam sobie różnicę między
całką Riemanna i
Lebesgue'a.
31. Staram się cieszyć drobiazgami.
32. Lubię myśleć, że znam osoby, które w moim wieku były babciami dzieci starszych niż mój młodszy syn.
33. Lubię chodzić po księgarniach, sklepach papierniczych (pewnie też o ten zapach papieru chodzi) i z włóczkami (to ostatnie to chyba oczywiste).
34. Nie znoszę marudzenia i użalania się nad sobą.
35. Nie lubię, gdy ludzie pytają
Czemu tak smutno wyglądasz?. Ja tak po prostu wyglądam. I dodają
Zjedz coś, taka chuda jesteś. Nie jestem chuda, a jak chcę, to jem.
36. Zdaniem niektórych stwarzam zagrożenie na drodze, bo staram się nie przekraczać dozwolonej prędkości i przepuszczam pieszych na przejściu.
37. Jestem pacyfistką. Taką pierwotną, szczerą, od serca, uważam, że wojny i przemoc to największa porażka ludzkości.
38. Nie umiem słuchać komplementów.
39. Odkąd pamiętam, trzęsą mi się ręce gdy robię coś wymagającego precyzji. Mi to nie przeszkadza i tego nie widzę, ale ludzie dziwnie reagują i chcą mnie wyręczać. Nie robić tego!
40. Drażni mnie zdrabnianie, ciamcianie, upupianie, mówienie
nasi milusińscy,
pieniążki, kochanieńka i dzieciaczki.
41. Każdy kryminał mogę czytać dowolną liczbę razy, i tak nie pamiętam, kto zabił.
42. Mimo ścisłego umysłu, jestem kompletnym beztalenciem jeśli chodzi o sprawy kablowo-elektryczno-sprzętowe.
43. Nie umiem powiedzieć RRRRRRRR, tylko króciutko r. Dlatego omijam niektóre wersy w książeczkach dla dzieci, te wszystkim BRRUM, BRRUM i WRRRR, które robią samochody.
44. Nie lubię mody na łyse okna. Firanki, zasłonki, rolety, żaluzje, cokolwiek, byle nie czarna dziura ziejąca w nocy.
45. Gdy coś mi się nie podoba, to nic mnie nie zmusi to skomplementowania tego. Wolę wtedy siedzieć cicho.
46. Nie przepadam za herbatą. Owszem, napiję się w gościach, ale źle się czuję, gdy gospodarz proponuje mi napicie herbaty regularnie co 3 minuty, zaczynając jak tylko stanę w progu.
47. Wolę koty.
48. Bywam ,,złą matką'', pozwalam dzieciom się ubrudzić, nie posprzątać zabawek, nie zjeść obiadu i napchać frytkami i pizzą.
49. Mam doktorat z matematyki, ale to już pewnie wiecie.
50. I dlatego zdarza mi się mylić w prostych obliczeniach.
51. Nie lubię opowiadać publicznie o swoim życiu.