poniedziałek, 21 lutego 2022

Chusta mech

Właściwie powinnam powiedzieć chusta z mchu, bo mchem (ang. moss stitch) nie jest wzór, a ścieg. Prosty, efektowny, idealny dla minimalistów.



A przy tym niesamowicie monotonny. Miałam wrażenie, że nigdy jej nie skończę.

Zainteresowanym polecam poguglanie, jak go zrobić, są i rysunki i filmiki i wyjaśnienia jak formować różne kształty i cała masa inspiracji, czym uzupełnić, żeby nie było za nudno. Ja ograniczyłam się tylko do dwóch rzędów ażuru i oczek rakowych na wykończenie.


Mam tylko jedną radę: wzór wychodzi dość ,,blaszany'', więc warto użyć szydełka większego niż zwykle przy tej grubości nici.

I jest to na jakiś czas ostatnia rzecz na szydełku. Wracam do drutów!


Włóczka: Kokonek merino/akryl, 3 nitki 1500m, kolor 401 June Night
Szydełko: 3,5mm
Wzór: mech, po prostu mech.

Do posłuchania




poniedziałek, 7 lutego 2022

Insta

 Wszyscy chyba wynieśli się na Instagram, to ja też https://www.instagram.com/mg_theli/



Blog pozostanie, bo bardziej nadaje się do dłuższych form tekstowych.

czwartek, 30 grudnia 2021

Dwie Felicity

 Identyczne, różnią się tylko kolorami. 


Szczerze polecam wzór, jest prosty, najtrudniejsze są słupki reliefowe, a części z wachlarzykami można dowolnie powiększać w zależności od potrzeb.















Jeszcze jedna szydełkowa chusta do wykończenia, a potem wracam do drutów. Zaczynam tęsknić ;)

Wzór: Felicita (bezpłatny)
Szydełko: 3mm
Włóczka: Kokonek merino/akryl 50%/50%, 1500m.

czwartek, 30 września 2021

Kocyk

Mała zajawka była już jakiś czas temu. Kocyk zrobiłam na podstawie płatnego wzoru z Ravelry. Naprawdę tam nie było nic więcej, być może zmieniłam szerokość pasków, ale generalnie to jest to samo. I nie mam ani odrobiny wyrzutów sumienia, że komuś za taki pomysł nie zapłaciłam. A gdyby ktoś był chętny, to mogę (oczywiście odpłatnie) spisać mój wzór. Za dodatkową opłatą napiszę też, co zrobić, jeśli robimy z innej włóczki albo co zrobić, żeby mieć inną wielkość.



Najsłabszym punktem jest włóczka. Dawno temu dostałam od kogoś wór włóczek po babci, było tam m.in. 5 motków najzwyklejszego akrylu. Raczej nie uszczęśliwiłbym nikogo swetrem z niego, koc wydawał się jedynym sensownym rozwiązaniem, bo mimo wszystko wyrzucić było szkoda. Niby nie najgorszy jak na akryl, nie skrzypi w pracy, ale jednak to tylko akryl. Obiecałam sobie, że gdy ta osoba będzie w ciąży, to zrobię jej kocyk dla dziecka. No i jest.

 

Dodane 4 października: 

Słowo uzupełnienia, bo widzę, że nie wszyscy zrozumieli. Pierwsza część wpisu to taka złośliwa krytyka, chciałam być wredna i sarkastyczna. Bo wiecie, jeśli ktoś się mieni projektantem, spisuje wzór i życzy sobie za niego pieniądze (choć nie jest to warunek konieczny, bo bezpłatne wzory też powinny mieć chronione prawa autorskie) i żeby ten wzór wiązano z jego nazwiskiem, to niech tym projektantem będzie, niech stworzy coś, czego nie było jeszcze na świecie, a nie banał, który już wcześniej na pewno był wykonany w wielu miejscach na świecie przez ostatnie kilkaset lat i tak naprawdę wygląda jak pierwsza próbka osoby uczącej się dziergać.

czwartek, 5 sierpnia 2021

Sislove półokrągła

Kompletnie zapomniałam, że zrobiłam :) Z kilkumiesięcznym opóźnieniem pokazuję zatem półokrągła Sislove. Lubię ten wzór, bo oprócz niewątpliwej zalety, jakim jest jego darmowość ;), jak dla mnie ma idealną proporcję trudności i urody końcowego efektu. Nie jest trudny - może nie dla zupełnie początkujących, ale już takich nieco ogarniających szydełko. Wzór natomiast nie jest nudny, w każdym rzędzie coś się dzieje, ale nie mam wrażenia przeładowania.


Wersja trójkatna była kilka postów wcześniej.


Wzór: Sislove (bezpłatny)
Szydełko: CFI 2.0
Włóczka: kokonek bawełna/akryl 1500m