wtorek, 7 sierpnia 2012

Ambre blue

Zdjęcia naczłowiecze na razie ograniczę do takich, bo na reszcie człowieka chwilowo tego typu płachty nie wyglądają.


Choć muszę przyznać, że szerokie przody dobrze nadają się do okrycia wielkich obszarów, których normalne kardigany nie obejmują.



Rękawy, z założenia, 3/4, ale ponoć ta włóczka lubi się wyciągać.
Poły można puścić luzem, jak wyżej, albo zawinąć przy szyi.


Sweter jest jednokawałkowy, prawie bezszwowy, jedyny szew to ten wzdłuż rękawów. Korpus przerabiany jest od lewa do prawa, rękawy wrobione od góry, a na koniec dorobiony kołnierz. Całość to prawie prostokąt. Prawie, bo kołnierz nieco zwęża górę, do tego przy samych ramionach zabrałam kilka oczek. I to był dobry pomysł, bo dzięki temu nie spada z ramion.





Ażur to wzór Poollehekiri z książki Knitted lace of Estonia, dodałam tylko po dwa rzędy zakańczające ,,dzióbek''.




O włóczce (Ambre, Cheval Blanc, kolor 094) mam na razie bardzo dobre zdanie. Dzierga się lekko, miło, co prawda na drutach grubszych niż 3 chyba nie ma sensu z niej robić, ale jak dla mnie to idealna grubość. Jest to typowo letnia włóczka, niby ciężka (zużyłam przecież całe pół kilo włóczki), ale w taki przyjemny, lejący sposób, nie grzeje, ładnie otula.
Jest lekko skręcona, niestety łatwo jest nie chwycić drutem pojedynczej, cienkiej niteczki.
Polecam tę włóczkę dziewczynom, które potrafią równo przerabiać oczka - niestety każdą nierówność widać (również łączenie nitek po lewej stronie, muszę pamiętać, by następnym razem - bo następny raz pewnie będzie - łączyć je blisko brzegów albo we wzorze), ale jeśli jest przerobione równo - robi naprawdę wrażenie.





17 komentarzy:

  1. Śliczny i bardzo funkcjonalny :))
    Zagladam tu po cichutku , bo robisz piękne rzeczy !
    Pozdrawiam Molly
    http://oczkanadrucie.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super :-)
    Idealny :-) Kolor ... fason... Nic bym nie zmieniła :-)
    Piękny :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. witam. nie ma nic piekniejszego niż kobieta w ciąży...a im brzuszek większy tym kobieta piękniejsza..jedyne takie chwile kiedy się jest idealnie pięknym..a jeszcze ubrana w takie piękności... to juz czysta magia i poezja... wszystkiego dobrego życzę ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i nie ma nic piękniejszego, ale na pewno są rzeczy bardziej fotogeniczne ;)
      Dziękuję :)

      Usuń
  4. Dziękuję wam wszystkim zbiorczo :) Sweterek został właśnie przetestowany. Test zdany.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczęka mi opadła... I Ty to rękoma? Nie maszyną? Tak równiutko? Wzór, kolor, fason - wszystko mi się podoba, a wykonanie - nie znajduję słów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tymi recami :-) ale, jak pisałam, wloczka ładnie się układa sama, trzeba tylko przerabiać dość ściśle, raczej nie nadaje się dla dziergaczek luźno przerabiajacych oczka i lubiących grubą druty.

      Usuń
  6. Fantastycznie wyszedł ten sweter - jest piękny.

    OdpowiedzUsuń
  7. swietny swetere...kolor cudny i ten motyw azurowy pieknie sie prezentuje..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam, przepiękny sweter! Czy te kroje to wszystko Twoje pomysły? Mój geniuszu! Ja zwykle przerabiam gotowe kroje z gazet, rzadko pozwalam sobie na malowanie i planowanie od podstaw...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Trudno powiedzieć, czy to moje pomysły, raczej wariacje na temat innych, z jednego biorę krój, z innego detale, dodaję coś swojego i tak wychodzi :) Czasami jakiś detal jest wymuszony w trakcie dziergania, gdy okazuje się, że coś nie leży tak, jak trzeba, wywija się nie tak, jak trzeba albo wyszedł nie ten rozmiar :)

      Usuń
    2. Mimo wszystko: brawo! Ja nie mam aż takiej wyobraźni.

      Usuń
  9. jaki precyzyjny! doskonałe oczka :) masz cierpliwość i talent ;) tylko szkoda, że tak dużo motków trzeba zakupić :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście moteczki są malutkie, więc sweter też wiele miejsca nie zajmuje. A warto też czatowac na przeceny w fastrydze czy e-dziewiarce, wtedy sporo można zaoszczędzić.

      Usuń
  10. Przepiękny :) Czy Pani może dzierga tez na zamówienie? dorotacs@wp.pl

    OdpowiedzUsuń

Dopuszczam możliwość komentowania anonimowego, ale miło mi będzie, jeśli wpiszesz jakikolwiek identyfikator. Jest łatwiej odpowiedać na taki komentarz, gdy wiem, do kogo się zwracam.