wtorek, 30 marca 2021

Mandalove

W końcu w całości i porządnie sfotografowana.



Wzór był publikowany jako bezpłatny CAL, teraz już jest płatny.


Łatwo zauważyć, że nie ma tu ani odrobiny szarości. Chyba potrzebowałam odrobinę czystego koloru na odtrutkę. Co więcej, kolejna chusta też nie ma szarości! Też szydełkowa, też od Sishomemade. To wciąga.
 










Wzór: Mandalove by Sishomemade
Włóczka: 1600m 3-nitkowej bawełna 50%/ akryl 50% z https://kokonki.pl/
Szydełko: 3 mm



wtorek, 23 marca 2021

Mandalove Garam Masala

 


Jest to moja pierwsza wykonana na szydełku chusta i oczywiście nie jest to byle jaka, prosta chusta, tylko skomplikowany, wyrafinowany wzór, w którym nic nie jest oczywiste i trzeba uważać w każdym kawałku każdego rzędu. No ale po co miałaby być nudno? :) 

Lubię wyzwania (Jak to? Ja nie dam rady?), nie tylko robótkowe i lubię, gdy uda mi się je zrobić. Zauważyłam też, że lepiej wychodzą, gdy są konkretne, najlepiej zamknięte w liczbach, np. robić codziennie min. 10000 kroków. Przy nauce języka nie zawsze taki konkret da się ustalić, ale może to być np. codziennie coś na YT, 100XP w Duolingo i apka z codziennym albo cogodzinnym słówkiem.

A jakie są wasze wyzwania?


cdn.

https://sishomemade.pl/cal/pl




piątek, 19 marca 2021

Mandalove Tihai

 


Dawno temu pisałam, że nie lubię paskowanych ażurowych chust i szali. Zdanie podtrzymuję. Albo paski albo ażur. Oba na raz to o jeden parametr za dużo. Ale zupełnie inna sprawa ma się z włóczkami ombre. Teoretycznie to często też paski, ale łagodniejsze i nie powtarzające się. Jedyne wzywanie, to tak zaplanować wzór, by skończył się idealnie wraz z końcem włóczki. Dobrze wyglądają zarówno w robótkach szydełkowych jak i drucianych.

cdn.

https://sishomemade.pl/cal/pl




poniedziałek, 15 marca 2021

Mandalove Taj Mahal

 


Prawda jest taka, że bardzo lubię robić na szydełku. Być może po blogu tego nie widać, bo wytwory szydełkowe stanowią tu mniejszość. Lubię to machanie szydełkiem, podoba mi się, że w przeciwieństwie do drutów forma, kształt, wielkość i ciężar nie są przeszkodą.

Prawda jest również taka, że nie lubię wielu rzeczy zrobionych na szydełku. Nie lubię babcinych kwadratów, robionych z nich narzut, a już nie daj boże ubrań. Nie lubię kolorowej pstrokacizny, która często z takimi motywami jest związana. Z ubraniami szydełkowymi ogólnie mam problem, bo nieażurowe są grube i niezgrabne, a ażurowe niespecjalnie do mnie trafiają.

Serwetek i obrusów mam całą masę, ale wszystkie grzecznie leżą w szufladzie i czekają, być może wrócą jeszcze ich czasy, mody w końcu powtarzają się co kilka pokoleń. To, że nie mam nawet porządnego stołu, na którym mogłyby się ładnie prezentować tu nie pomaga. Mój dom wygląda jak typowy dom, w którym mieszkają ludzie, w tym 2 dzieci i kot, wszelka wolna przestrzeń jest momentalnie zawalana czym tylko się da. Jak już będę stateczną panią na emeryturze, to może uda mi się ogarnąć jakiś elegancki salonik.

Aha, lubię zabawki, amigurumi i inne tego typu formy, ale bardziej patrzeć, niż robić.

cdn.

https://sishomemade.pl/cal/pl




piątek, 12 marca 2021

Mandalove Sari

 



Zaczął się drugi kolor. Podoba mi się, jak motek powoli zmienia kolorystykę, nie jest już taki agresywny, trochę złagodniał.