piątek, 7 grudnia 2012

Minimalistycznie

Bo jeśli włóczka jest ładna i dobrej jakości, to żaden wzór nie powinien jej zepsuć, nawet najprostszy. Włoczka Nepal, druty 5, po trochę ponad 1 motek na każdą część.


To piękne prześwietlenie z lewej strony to efekt wyłącznie śniegu za oknem.

Wygląda jak komplet, ale to tylko pozory, czapka jest moja, komin - mężowski. Czapka jest nieco za duża, lub, mówiąc po modowemu - oversizowa (udało mi się tym samym wpasować w jakiś tegoroczny trend i nie mam na myśli mojej kilkumiesięcznej oversizowości).

13 komentarzy:

  1. Świetny komplet,chociaż może służyć i osobno!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjny komplet :-)
    Piękny kolor...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne ocieplacze!
    Lubię proste fasony i wzory...
    Zawsze modne i "na czasie"!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) i jest to chyba najcieplejsza czapka, jaką mam.

      Usuń
  4. Minimalizm górą :) Ale takie szare? Za oknem jest dość ponuro! Miłego wieczoru :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę unisex, ale to na plus, przynajmniej dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ee, no co Ty, dla Męża zrób następny, a sobie zostaw jako komplet, bo fajnie to w całości wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mąż zobaczył, jak zakładam tę czapkę. ,,Myślałem, że to dla mnie''. Więc chyba muszę całość jeszcze raz machnąć.

      Usuń

Dopuszczam możliwość komentowania anonimowego, ale miło mi będzie, jeśli wpiszesz jakikolwiek identyfikator. Jest łatwiej odpowiedać na taki komentarz, gdy wiem, do kogo się zwracam.