piątek, 7 marca 2014

Ile włóczki potrzeba na sweter? część 2

Po poprzednim bardzo ogólnym gadaniu, dziś choć trochę konkretów.

W komentarzach pojawiły się 2 propozycje:
  • Po 100g na przód, tył, i każdy z rękawów, czyli 400g na całość. Oczywiście na rękaw zazwyczaj zużywamy mniej niż na przód/tył. Średnio chyba tyle wychodzi, ale oczywiście bierzemy poprawkę na rozmiar, fason, wzór i włóczkę.
  • 1000m na sweter. Nie wiem, czy nie za mało, tyle ja zużywam na swoje w rozmiarze 36, a nie dziergam bardzo długich swetrów. Średnio chyba potrzeba jednak więcej. Choć to oczywiście zależy od grubości włóczki - ja robię głownie z włóczek typu fingering lub sport, nie są grube, więc metrów idzie sporo.
Co więc zrobić? W sytuacji idealnej jesteśmy, gdy mamy wzór i dziergamy z włóczki sugerowanej przez autora (wtedy w ogóle tu nie trafiamy, bo nie ma problemu).

Jeśli mamy wzór, ale inną włóczkę niż sugerowana, to:
  • jeśli nasza włóczka ma podobny skład i liczbę metrów, to nie ma problemu, bierzemy tyle, ile każą,
  • jeśli nasza włóczka jest cieńsza, ale skład podobny - wystarczy nam jej nieco mniej,
  • jeśli nasza włóczka jest grubsza, ale skład podobny - potrzebujemy jej nieco więcej,
  • jeśli ma inny skład i grubość - Houston, mamy problem. Zgadujemy, czytając poprzednią notkę.

Jeśli nie mamy konkretnego wzoru, tylko ogólny pomysł, to:
  • zaglądamy na Ravelry, szukamy swojej włóczki i patrzymy, ile inni zużyli,
  • zaglądamy na blogi, dziewczyny często piszą takie szczegóły,
  • zaglądamy na stronę producenta,
  • googlamy konkretną włóczkę, a nie ,,www.ile wełny na sweter? podaj wyniki po polsku.pl''.
I to by było na tyle.

7 komentarzy:

  1. Hm, zależy też na jaki, to po pierwsze.
    Bo robię aktualnie swój pierwszy cardigan ["rozpinany" bez guzików : p] i w podobnym opisie było 800 m min, a mi wystarczy chyba 6 i to włóczki cieńszej.

    Także wszystko od wszystkiego zależy :) Wydaje mi się, że mniej więcej w granicach 700-1000m na M z włóczki średniej grubości.
    Ja korzystam głównie z raverly, nieoceniona kopalnia, polecam. Potem grzebię w blogach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i właśnie o to chodziło w tej mojej pianinie: to wszystko zależy od tylu czynników, że nie ma jednej odpowiedzi. A niektórzy własnie tak pytają.

      Usuń
  2. Większość niestety nie zwraca uwagi na metraż tylko się pyta- ile motków? Mam takie przeboje z klientkami:) Chociaż te stałe już nauczyłam:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to chyba normalne, skoro w większości sklepów kupuje się wełnę na motki a nie na metry? Jako klientka też bym pytała o ilość motków.
      :-)

      Usuń
    2. Nie do końca, żeby wiedzieć, ile motków musisz najpierw popatrzeć na liczbę metrów w motku i dopiero wtedy sobie oszacować.

      Usuń
    3. To tak. Jeśli sama robię to mniej więcej muszę poprzeliczać, popatrzeć właśnie na grubość włóczki, jej długość i wagę w motku. A na koniec pytam się "ile motków kupić". Tak ja to widzę...
      Pozdrawiam serdecznie! :-)

      Usuń

Dopuszczam możliwość komentowania anonimowego, ale miło mi będzie, jeśli wpiszesz jakikolwiek identyfikator. Jest łatwiej odpowiedać na taki komentarz, gdy wiem, do kogo się zwracam.