Zasadniczo nazwany Murphy.
Włóczka to Dropsowa Cotton light i szczerze mówiąc, mam mieszane uczucia co do niej. Przede wszystkim ma 50% poliestru, co jak na Dropsa jest dużą ilością. Ale pewnie dzięki temu (i pozostałych 50% bawełny) jest dość zimna w dotyku, więc może sprawdzi się latem. Jest dość sztywna. Składa się z dużej ilości cienkich niteczek, a że jest przy tym bardzo lekko skręcona, łatwo zgubić czasami jakąs pojedynczą niteczkę. Ładnie uwypuklona jest struktura wzoru, ale niestety widać też wszelkie niedoskonałości, nierówno przerabiane oczka czy nawet wciągnięte końcówki.
Wzór z głowy, jeśli będzie zapotrzebowanie, mogę spisać i udostępnić.
Wzór: własny
Włóczka: Cotton light Drops Garnstudio, 50%bawełna, 50% poliester, ok. 10 motków
Druty: 5mm.
Piękny! Ta prostota!! Magdalenka
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Prostota była głównym warunkiem, bo niestety nie jestem do końca pewna gustu obdarowanych.
UsuńBardzo ładny i prosty, takie są najczęściej używane. 😁
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńWzór prosty, ale ciekawie się tu prezentuje, fajnie wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuńDzięki za recenzję włóczki. Pozdrawiam!
Dziękuję. Z chęcią poczytam inne opinie, bo szczerze móiąc daleko mi do zachwytu, a inne dropsowe (alpaki, wełny i ich mieszanki) bardzo lubię.
UsuńUwielbiam takie proste formy, takie kocyk są najbardziej praktyczne i najczęściej używane. 🙂
OdpowiedzUsuńDziękuję po raz kolejny ;)
Usuń