Ale w pozytywnym sensie. Przeglądając Znudzoną Pandę zobaczyłam koronkę
a po wejściu dalej (klikać, oglądać, podziwiać) kolejne. Jedno zdjęcie szczególnie przyciągnęło moją uwagę, bo budynek wyglądał znajomo. Zamek Królewski w Warszawie jest w końcu jeden i niepowtarzalny. Drążąc dalej odkryłam, że artystka ta jest Polką i wiele miejsc w Polsce i na świecie ozdobiła już koronkami w różnych technikach. Jest przy tym na tyle skromna, że kryje się pod pseudonimem. A tu jest więcej https://www.behance.net/nespoon
Ludzie, to jest po prostu genialne :)
Oj, dobrze wiedzieć. Budynek z czwartego zdjęcia na Znudzonej Pandzie (przy ul. Banacha w Warszawie) oglądam niemal codziennie i codziennie zastanawiam się, co to właściwie jest. Teraz wszystko jasne. W poniedziałek znowu zerknę i może dostrzegę koronkę :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite! Jeden z budynków to liceum do którego uczęszczałam! :-) jak ostatnio tam przyjeżdżałam to nie rozpoznałam w tym koronki, ale teraz widzę wyraźnie.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że już gdzieś na ulicy spotkałam podobne malunki i pomyślałam, że to miły akcent, ale nie spodziewałam się, że to na taką skalę. Pozdrawiam serdecznie!