poniedziałek, 21 lutego 2022

Chusta mech

Właściwie powinnam powiedzieć chusta z mchu, bo mchem (ang. moss stitch) nie jest wzór, a ścieg. Prosty, efektowny, idealny dla minimalistów.



A przy tym niesamowicie monotonny. Miałam wrażenie, że nigdy jej nie skończę.

Zainteresowanym polecam poguglanie, jak go zrobić, są i rysunki i filmiki i wyjaśnienia jak formować różne kształty i cała masa inspiracji, czym uzupełnić, żeby nie było za nudno. Ja ograniczyłam się tylko do dwóch rzędów ażuru i oczek rakowych na wykończenie.


Mam tylko jedną radę: wzór wychodzi dość ,,blaszany'', więc warto użyć szydełka większego niż zwykle przy tej grubości nici.

I jest to na jakiś czas ostatnia rzecz na szydełku. Wracam do drutów!


Włóczka: Kokonek merino/akryl, 3 nitki 1500m, kolor 401 June Night
Szydełko: 3,5mm
Wzór: mech, po prostu mech.

Do posłuchania




2 komentarze:

  1. Przecudna chusta! Wszystko w niej pasuje, wzór, kolory, ich układ i przenikanie się. Super, choć trochę zniechęciłaś pisząc o monotonii:))) Ale efekt powala:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      No nie się ukryć, że może być monotonna, jeśli sprowadza się tylko do powtarzania 1 o łańcuszka, 1 półsłupek. Garter na drutach też jest trochę monotonny, ale przynajmniej nie trzeba na niego patrzeć robiąc i można oczy zająć na przykład telewizorem. Przy szydełku niestety nie ma się tego komfortu.

      Usuń

Dopuszczam możliwość komentowania anonimowego, ale miło mi będzie, jeśli wpiszesz jakikolwiek identyfikator. Jest łatwiej odpowiedać na taki komentarz, gdy wiem, do kogo się zwracam.