Lewy górny :) W lewym dolnym jest wszystko ok, tam jest nagromadzenie narzutów i rzędów skróconych (robi się nimi cały narożnik ramki), oczka są może nierówne, ale nic na szczęście nie brakuje ;)
Chciałam powiedzieć, że to jest niedopuszczalne, wygląda tragicznie i dziwię się, że się odważyłaś w ogóle pokazać coś takiego publicznie! A tak serio, to gdzie?;D Tam na dole z lewej strony?
No.. to w każdym razie.. tego.. nic nie widzę.. wgapiałam się chyba z 10 min. i to na powiększeniu.. na prawdę nic nie widać - mam nadzieję, że nie przyjdzie Ci do głowy pruć!:)
I tego będę się trzymać:) Wczoraj zrobiłam ciut większy błąd - jakimś cudem spadło mi oczko i poleciało kilka rzędów, a te ażury przy tej włóczce są prawie nie do naprawienia. Trochę widać, ale te kilka rzędów to i tak cały wieczór pracy.
mnie zazwyczaj doradza, co bym zajęła się domowym ekstraktowaniem benzyny albo komentuje, że mam zbyt duży stock na magazynie (wełny w komodzie) i po jasną cholerę MUSZĘ dokupić znowu coś.... co do błędów, ja swoje widzę i mnie strasznie męczą..... psychicznie, włażą na oczy....
Dopuszczam możliwość komentowania anonimowego, ale miło mi będzie, jeśli wpiszesz jakikolwiek identyfikator. Jest łatwiej odpowiedać na taki komentarz, gdy wiem, do kogo się zwracam.
hihi... wyobrażam sobie jak to wyglądało :) i szczerze: miał pełne prawo :))))
OdpowiedzUsuńBuahaha! Nie widać! Tylko Ty wiesz gdzie! ( jeśli już to obstawiam lewy dolny narożnik, że te yo i k2tog na skrzyżowaniu coś nie tego, ale...)
OdpowiedzUsuńLewy górny :)
UsuńW lewym dolnym jest wszystko ok, tam jest nagromadzenie narzutów i rzędów skróconych (robi się nimi cały narożnik ramki), oczka są może nierówne, ale nic na szczęście nie brakuje ;)
no właśnie, tylko Ty to widzisz! :-)
UsuńDobry żart, dobry:)
OdpowiedzUsuńMogłabyś wstawić obserwatorów na bloga, byłoby łatwiej?:)
Pozdrawiam, Marlena
A w czym to pomaga? Myślałam, że obserwatorem jest się dla własnej wygody.
UsuńChciałam powiedzieć, że to jest niedopuszczalne, wygląda tragicznie i dziwię się, że się odważyłaś w ogóle pokazać coś takiego publicznie!
OdpowiedzUsuńA tak serio, to gdzie?;D Tam na dole z lewej strony?
Wstydam się...
UsuńA serio - lewy górny, zamiast (narzut, 2 razem) są 2 prawe.
No.. to w każdym razie.. tego.. nic nie widzę.. wgapiałam się chyba z 10 min. i to na powiększeniu.. na prawdę nic nie widać - mam nadzieję, że nie przyjdzie Ci do głowy pruć!:)
UsuńA gdziezby tam? :) Przerobiłam już kilka kolejnych centymetrów szala i nie mam zamiaru pruć ani jednego oczka - za dużo czasu zajmuje.
Usuń..ja nic nie wypatrzylam ;)...powaznie:)..dzieki Twojej odpowiedzi znalazlam :)...czyli nie jest zle ;)
OdpowiedzUsuńNo pewnie, ze widac jak diabli, spruj to i zrob od nowa hahahahaha...
OdpowiedzUsuńA tak na serio, to nie zartuj sobie, odwalilas kawal dobrej roboty. Podziwiam.
haha, nie tylko męża rozśmieszyłaś :D
OdpowiedzUsuńja dalej nie widzę, mimo instrukcji :P
Jak mąż mógłby coś zauważyć,ja nie widzę !nawet po podpowiedzi
OdpowiedzUsuńNo, faktycznie...... straszny błąd, hahahaha
OdpowiedzUsuńKto to zobaczy ??
Dla mnie cudny szal, perfekcyjna robota !!!
Pozdrawiam
Hi, hi, hi!
OdpowiedzUsuńPiękny szal!
będzie przepiękny, ja tam błędów żadnych nie widzę ;)
OdpowiedzUsuń"głupi się nie pozna a mądry nic nie powie"...pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńI tego będę się trzymać:) Wczoraj zrobiłam ciut większy błąd - jakimś cudem spadło mi oczko i poleciało kilka rzędów, a te ażury przy tej włóczce są prawie nie do naprawienia. Trochę widać, ale te kilka rzędów to i tak cały wieczór pracy.
Usuńi co ? prujesz ? ...
Usuńszydełkiem podciągnąć a potem "zgubić"
w takich chwilach miewa się nerwy ;)
Nie, nie prułam :) podciągnęłam oczko do góry, trochę widać różnicę, ale lepsze to, niż dziura po spuszczonym oczku :)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńW trzeci rzędzie po prawej, piąte oczko? ;) Piękny szal! Też się śmieję.
OdpowiedzUsuńmnie zazwyczaj doradza, co bym zajęła się domowym ekstraktowaniem benzyny albo komentuje, że mam zbyt duży stock na magazynie (wełny w komodzie) i po jasną cholerę MUSZĘ dokupić znowu coś.... co do błędów, ja swoje widzę i mnie strasznie męczą..... psychicznie, włażą na oczy....
OdpowiedzUsuń