Granatowy Buttercup podejście drugie. Tym razem na trójkach, czyli drutach o .25 mniejszych. Włóczka już nie była taka sprężysta, po praniu nie wróciła do wyjściowego stanu (zapamietać, by następnym razem zawczasu ją po prostu wyprać przed dzierganiem), a sweter po namoczeniu i wysuszeniu nie zmienił rozmiaru, dzianina jest zwarta, nic się nie rozwlekło. Zużyłam na niego cały 5-centymetrowy kłębek wełny mniej.
Mógłby być może nieco dłuższy.
Strasznie spadło mi tempo dziergania. I nie mam na myśli tylko tego, że mam na nie mało czasu. Mam wrażenie, że wolniej przerabiam poszczególne oczka. Tu miałam wyłącznie gładkie prawo-prawe i prawo-lewe powierzchnie, a ciagnęło mi się, jak bym robiła estończyka. Jesli tak dalej pójdzie, to kolejny sweter ukończę późną jesienią. A będę miałą co robić, bo na druty wszedł właśnie -zdecydowanie większy niż ten - projekt Lete Anything for love, czyli znów prawie wyłącznie prawe oczka.
Przy okazji pozdrowienia dla sympatycznych ludzi przejeżdząjących rowerami obok mnie robiącej zdjęcia. Akurat Hugo odmówił współpracy i zamiast spokojnie siedzieć, trochę marudził. Ci szybko zaczęli do niego machać rękami, zaciekawiony podniósł głowę, przestał jęczeć, a ja szybko zrobiłam kilka zdjęć. Trwało to może kilka sekund.
Cudnie Twój mały mężczyzna wygląda w sweterku. Cudowny kolor i fason.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :)
Usuń..sweter super :)....ale mnie powalilo co innego!...jak dla mnie, Twoj mlody dopiero co sie urodzil!...a on juz drepta!!!!!
OdpowiedzUsuń..gorace usciski dla malego przystojniaka :)))))))
Prawda? Już za kilka dni będzie rok.
UsuńSweterek godny młodego mężczyzny. Podziwiam i zachwycam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuję :)
UsuńMały mężczyzna :). Mam wrażenie, że strasznie mało jest takich fajnych wzorów dla małych chłopców.
OdpowiedzUsuńDziekuję :)
UsuńTen akurat wzór wygląda dobrze na małych dzieciach, dla kilkulatka wybrałabym już coś innego.
rewelacyjny sweterek i super zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Żałowałam, że nie udało mi się zrobićtego sweterka dzień wcześniej - było takie piękne światło po południu, a wczoraj niestety równe chmury bez słońca.
UsuńHello friend, I have a blog about the arts in general, and Knitting Needle by Tita Carré, already visited?
OdpowiedzUsuńI love your blog always has beautiful things
I'm following you hugs
http://www.titacarre.com
Super sweterek! Lubie takie wywijane kolnierze. Tez przymierzam sie do meskiego swetra od Lete... Boje sie ze skoncze go za rok :P
OdpowiedzUsuńMaluch jest cudny :] Fajnie, że ludzie spontanicznie pomagają. Uroczy wzór. Mam też go w planach.
OdpowiedzUsuńŚwietny sweterek. Dopracowany w każdym calu. Nie znam się na robieniu na drutach, ale naprawdę wygląda zachwycająco:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam serdecznie na mojego blooga: http://drobne-fanaberie.bloog.pl , jeśli miałabyś ochotę pooglądać ręcznie robioną biżuterię.
Świetny jest ten sweterek! Przymierzam się do neigo od dłuższego czasu ale ciągle wypada coś "ważniejszego". Pytanie mam jedno, napisałaś, że włóczka po praniu nie wróciła do wyjściowego stanu ale też, że "sweter po namoczeniu i wysuszeniu nie zmienił rozmiaru, dzianina jest zwarta, nic się nie rozwlekło". Czyli co się konkretnei stało z tą włóczką? zmechaciła się czy...? dzieki z góry za odpowiedź. poza tym fajny blog, ciepły, przejrzysty, przemyśłany i pomocny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńNapiszę trochę jasniej :) włóczka przed namoczeniem była sprężysta, zrobiłam sweter po raz pierwszy i namoczyłam, po namoczeniu tę sprężystość straciła, a sweter się rozwlekł. Sprułam go i wydziergałam po raz drugi, otrzymująć ładna, zwartą dzieninę i po drugim namoczeniu włóczka już się nie zmieniła.