Zaczyna się robić monotematycznie na blogu, ale trudno, skoro na drutach ciągle to samo dziergadło (bluzeczka ze 100% jedwabiu bourette), które przybiera co prawda regularnie, ale powoli.
Ale one nie wyglądają na stare... Mam ten wzór na bluzce, oświadczam, że nikogo nie otrułam ;)) Fantastyczna zabawa, a jaka pomysłowość autorki. Podziwiam, proszę więcej...
Dopuszczam możliwość komentowania anonimowego, ale miło mi będzie, jeśli wpiszesz jakikolwiek identyfikator. Jest łatwiej odpowiedać na taki komentarz, gdy wiem, do kogo się zwracam.
Upadek?
OdpowiedzUsuńNie.
UsuńKlasyka? O dwa kieliszki za dużo...
OdpowiedzUsuńNie znam :)
UsuńWidać "małolitrażowa" jesteś, skoro nie znasz... ;-)
UsuńArszenik i stare koronki.
OdpowiedzUsuńTak jest! :)
Usuń:)))))))))))))))
UsuńAle one nie wyglądają na stare... Mam ten wzór na bluzce, oświadczam, że nikogo nie otrułam ;)) Fantastyczna zabawa, a jaka pomysłowość autorki. Podziwiam, proszę więcej...
OdpowiedzUsuńZależy jak na to spojrzeć, mam wrażenie, że ten obrus wydziergałam wieki temu :)
UsuńTen http://nitkowo.bloog.pl/kat,568649,page,4,index.html obrus :)
UsuńArszenik i stare koronki to mój ulubiony, najulubieńszy film ♥
OdpowiedzUsuń