Szybki, prosty udzierg z kategorii telewizyjnych [1].
Zrobiony w ramach testów nowej włóczki Dropsa - Flory.
Włóczka to typowy fingering, 210m w 50g. Ma w sobie mięsistość wełny i odrobinę delikatności alpaki, dobrze leży w rękach, sama przyjemność przerabiania. Wydaje mi się, że nie powinna pogryzać. Następna z niej będzie spódnica.
[1] Da się dziergać jednocześnie oglądając tv.
Wzór: Ashton Shawlette (darmowy)
Włóczka Flora DROPS Garnstudio, 65%wełna, 35% alpaka, 210m w 50g, 2,5 motka
Druty: 3,25
Świetna chusta ja też ostatnio dużo dziergam z Flory
OdpowiedzUsuńpozdrawiam noworocznie
Dziękuję :)
UsuńFakt, ta włóczka zapowiada się bardzo obiecująco. Cenowo również.
Świetne prace! Zawsze szczególnie zwracam uwagę na precyzję wykonania (u ciebie- perfekcja!).Może dlatego,że też dziergam i szyję, choć ostatnio trochę brakuje mi czasu.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMi za to brakuje czasu na szycie. Dzierganie jest pod tym względem lepsze, bo można robić to nawet w kawałkach po kilka minut, a szycie ma sens tylko jako dłuższy proces.
Świetna chusta i dzięki za opis Flory od jakiegoś czasu jestem nią zainteresowana i Twoje spostrzeżenia bardzo mi się przydadzą. Cenowo OK a i skład to sama natura :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń