1 nitka kosmatej włóczki i 1 jedna gładkiej włóczki tworzy jedną puchatą włóczkę o grubości nie mniejszej niż suma składników.
Jeśli do tego weźmiemy kolory zbliżone do siebie, to niemal nie widać, że jest włóczka składana.
Ja wiem, że to nic nowego, ale pozwólcie mi się nacieszyć ;)
oraz zaległe, bo zapomniałam dodać do poprzedniej notki
Dokładnie takie połączenie chodzi mi po głowie bez matematycznych rozważań :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodzony Presley w nowej odsłonie - całkiem, całkiem przynajmniej nie klei się do zębów :D
Ja zawsze miałam problem z Presleyem, bo piosenki pisał niezłe, natomiast image miał fatalny, a im późniejszy, tym gorszy, dlatego wolę właśnie takie przeróbki.
Usuń