Oprócz żali mam jeszcze dwie prośby:
- Czeka mnie zszycie długiego kawałka ,,żywych'' oczek. Idealna sprawa dla kitchenera, ale nie lubię i chyba mnie rozumiecie. Czy znacie może jakąś inną metodę na połączenie takich oczek, najlepiej wyłącznie przy użyciu drutów ew. szydełka?
- Zaczynam już rozglądać się za kolejnym wyzwaniem, być może znów coś tej samej autorki - Filmy Fern Shawl albo Kowhai and Fern Shawl. W pierwszym przypadku jest to włóczka typu cobweb, drugim lace ok. 1500m/100g. Czy znacie jakieś włóczki tej cienkości, 100% naturalnego składu, ale nie moherowe, dostępne w polskich sklepach? Obecnie robię z Merino Superwash Campolni i jeśli nic innego nie znajdę, to przy niej zostanę.
Jest coś takiego jak three needles bind off ale to zostawi Ci taki łańcuszek w miejscu łączenia więc nie wiem czy to Cię będzie satysfakcjonować.
OdpowiedzUsuńDzięki. Łańcuszek mogę zaakceptować, bo podobny tworzy mi się po bokach, gdy łączę środkowy kwadrat z bordiurą.
UsuńHaapsalu ma 1400 metrow/100g, prawie miesci sie w poszukiwanej kategorii ;)Jest dostepna w sklep-iku. Sama mam w planach Fern ale to chyba nie w tej dziesieciolatce ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, wygląda nieźle i cena jest baardzo przystępna.
UsuńNa pewno nie jako zamiennik cobweb (dostałabym narzutę na łózko), ale do tego drugiego można by spróbować.
Może tak jest. Jak zrobisz próbkę to nie wychodzi ta sama ilość rzędów i oczek na 10cm.
OdpowiedzUsuńNiby tak, ale to tylko garter z dość symetrycznym ażurem. W innych podobnych projektach, np. tu https://www.ravelry.com/patterns/library/1939-christening-shawl proporcje 1 oczko=2 rzędy są zachowane. Zresztą, z tego właśnie powodu doceniłam garterowe koronki - wszystko układa się bardziej w kwadracie, kąty są równe 45 stopni i można poszczególne kawałki robić prostopadle do siebie, nie martwiąc się o przeliczanie liczby rzędów.
Usuń