Wszystko wskazuje na to, że sweter robiony metodą contiguous będzie najdłużej robionym przeze mnie swetrem ever. Z kształtem rękawa sobie poradziłam, wygląda całkiem nieźle, ale nie wiedzieć czemu tempo mam tak powolne, że dopiero kończę pierwszy rękaw. Poza tym wszystko wskazuje na to, że zabraknie mi włóczki na drugi rekaw. Brałam pod uwagę opcję 3/4 czy inne 7/8, ale przy tak ciepłej alpace chyba nie byłoby to dobre rozwiązanie. Zamawiać będę dopiero w przyszłym tygodniu przy okazji zakupów włóczki na Oshimę (przy okazji zniżki na alpaki Dropsa oczywiście). Czyli pewnie skończę w okolicach Świąt. Albo i później.
Tymczasem na dworze wieje wiatr, któremu wszystkie ogólnopolskie telewizje poświęcają 100% swojego czasu. Jak powiedział reporter TVN24 ,,mieszkańcy Świnoujścia nie pamiętają takiego wiatru od 3, a może nawet 5 lat''. No no, wieje tak, że nawet najstarsze przedszkolaki nie pamiętają.
A wieje pięknie http://plaza.swi.pl/, sami zobaczcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dopuszczam możliwość komentowania anonimowego, ale miło mi będzie, jeśli wpiszesz jakikolwiek identyfikator. Jest łatwiej odpowiedać na taki komentarz, gdy wiem, do kogo się zwracam.