Tak naprawdę to, ile dokładnie potrzeba włóczki wiemy tylko w dwóch przypadkach:
- gdy sweter jest już zrobiony
- gdy robimy go z tej samej włóczki co ktoś inny, a ten ktoś wie.
Sugestie producenta też powinniśmy traktować z dużym dystansem. Dla przykładu, na włóczce poniżej sugeruje on 500g na sweter. Mi wystarczyło 300g na dość długi kardigan.
Akurat ta włóczka nie jest droga, ale gdy chcemy kupić taką, która kosztuje ze 100zł/100g albo i więcej, to problem robi się poważniejszy.
Ogólnie zasady są takie:
Zasada 1 (banalna): ilość włóczki zależy od wielkości swetra. Chyba nie muszę rozwijać.
Zasada 2: ilość włóczki zależy od fasonu.
Zasada 3: ilość włóczki zależy od użytego wzoru.
Zasada 4: ilość włóczki zależy od grubości włóczki i jej składu.
Fason
W sumie też banalne. Wszelkie golfy, duże kołnierze, wykładane mankiety, długie swetry, luźne fasony wymagają więcej włóczki niż dopasowane, krótkie sweterki z dużym dekoltem i z krótkimi rękawami.
Wzór
Włóczkożerne są:
- warkocze
- ściegi perełkowe, patentowe, jodełka
- nuppki
- ażury
Ogólna zasada jest taka, że im grubsza włóczka, tym więcej (w sensie wagi) jej zużyjemy. Im większa cienizna - tym mniej. Rekordzistami są tu cieniutke moherowe niteczki, z których zrobimy porządny sweter czasami z mniej niż 100 gramów.
Dość ciężka w robocie jest bawełna. Na pewno na 2 identyczne wetry z wełny i bawełny, tej drugiej zużyjemy więcej.
Akryl omijam szerokim łukiem, nie wypowiem się.
Oczywiście sama zaliczyłam wiele wpadek przeliczeniowych, albo zostawała mi włóczka w ilości głupiej (czyt.: w za małej, by zrobić z niej coś sensownego), albo musiałam dokupywać 1 lub 2 motki (całe szczęście, jeśli w sklepie jeszcze były, a jeśli kupowałam przez sieć, to oczywiście dochodziły koszty kolejnej wysyłki).
Jesli macie swoje sposoby na dokładniejsze określenie ilości potrzebej włóczki - piszcie.
Byłam ostatnio u robótkowej koleżanki i rozmawiałyśmy właśnie na temat zużycia/ zapotrzebowania ilościowego na sweter. Podała ona dość przybliżony sposób obliczeń: po 100g na przód, tył i każdy rękaw. Oczywiście ma się to do włóczki tylu lightweight, sport, worsted, dk. Przy bardzo grubych i bardzo cienkich się nie sprawdza. Ma znaczenie też rozmiar. Na taki sam model w rozmiarze 34 i 42 zużyjemy inną ilość włóczki.Jakiś czas temu robiłam sweter ażurowy na rozmiar 44 i zużyłam 400g włóczki. Teraz robię z tej samej włoczki i na rozmiar 34, z warkoczykami zejdzie mi coś około 300.
OdpowiedzUsuńCzyli ogólnie 400g na sweter? Średnio by pewnie tyle wyszło, ale jak sama piszesz - jeszcze trzeba kilka warunków dodać.
UsuńNo piękny post !!!!
OdpowiedzUsuńProszę o pozwolenie umieszczania linku do Ciebie w mailach do mnie przychodzących, bo to tak zgrabnie napisane :D
Jeszcze przydałby się ktoś kto napisze "ile metrów przędzy wyjdzie z 100 g czesanki ?" :)))
Pozdrawiam
A proszę bardzo, linkuj ile chcesz :)
UsuńNie mam. Zawsze wolę kupić więcej niż mniej.
OdpowiedzUsuńA zresztą noszę duży rozmiar, więc takie podpowiedzi z internetu zawsze biorę razy dwa!
Z resztek robię później "porządki", czyli skarpetki, czapki, czasem jakieś maskotki, a czasem wielki koc!
Także jeśli masz zbędne resztki, to chętnie odkupię!!!! :-)
No własnie, w czasach zamawiania przez sieć też często kupuję na zapas, a potem łudzę się ,że do czegoś te zapasiki wykorzystam.
UsuńMoże zrobię kiedyś przegląd włóczek i wydam te zapasiki.
Nic dodać nic ująć! Sama bym tego lepiej nie ujęła. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńDziekuję:)
UsuńNo właśnie, to bardzo częste pytanie. Przy czym niekoniecznie rozumiemy zawsze to samo, o co pytający pyta. Dla mnie sweterek to sweterek, a swetrzysko to inna bajka... Ja zawsze szacuję ok. 1000 m na sweter(ek). Ale to zdecydowanie +/-. Tak jak napisałaś, w grę wchodzi jeszcze wzór, fason i wszelkie dodatki. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuń1000 to nie za mało? Tyle mniej więcej ma moja Oshima, ale także ten sweterek http://nitkowo-theli.blogspot.com/2012/04/zoty-skonczony.html, krótki i mały.
UsuńNa edziewiarce jest kalkulator do obliczania ilosci welny w zaleznosci od grubosci drutow i dlugosci w klebku.
OdpowiedzUsuńTak, ale nadal nie uwzględnia to parametrów w postaci fasonu, wzoru itp. Mniej więcej taka sama informacja jest na banderolach włóczki.
UsuńSlyszalam od dziewiarek, że dostępne w opisach na stronie Dropsa wyliczenia ilości włóczki są mocno przeszacowane. Na korzysc producenta oczywiscie;-) Na oko też mi się tak wydaje, choć bezpośrednich doświadczeń z wzorami Dropsa nie mam, ale kierowałam się tymi szacunkami kupując ich wloczkę na inne projekty. Ciekawa jestem Pani ewentualnych doświadczeń w tym względzie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTrudno mi powiedzieć, bo z wzorów dropsowych robiłam tylko jeden od początku do końca wg opisu i z ich włóczki. Były to dziecięce sweterki http://nitkowo-theli.blogspot.com/2013/02/znow-meski.html i http://nitkowo-theli.blogspot.com/2013/09/meski.html, wyszło tyle, ile sugerowali, ale przy takich maleństwach ciężko by było o większy rozrzut.
UsuńSprawa wydaje się bardziej skomplikowana niż myślałem
OdpowiedzUsuńWitam, dopiero zaczynam swoją przygodę z drutami, ale ten wpis przyda mi sie na dalsze moje plany zwiazane z dzierganiem. Dziekuje i Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń