Na fali fascynacji bambusem powstał kocyk dla niemowlaka. Trochę nie doceniłam grubości - czy raczej cienkości - włóczki i po pewnym czasie miałam obawy, czy zdążę go skończyć na czas. Jeszcze w wieczór przed godziną 0 chowałam nitki. Zaszalałam trochę z drutami, nie wiem, czy następnym razem wezmę się do roboty tej wielkości na drutach 2,5 (słownie: dwa i pół).
Wykończony oczkami rakowymi, które sprawdzają się zawsze i wszędzie.
Jako ażur jeden z moich ulubionych motywów. I dobrze, że nie zdecydowałam się na ażur na całości, bo byłby gotowy chyba na przyszły rok.
Zapakowany i gotowy do przekazania.
Włóczka: Bamboo Fine Alize, 100% bambus, 440m w 100g, 2,5 motka
Druty: 2,5
Wzór: własny.
Cudny kocyk :-) Piękne ażury i doskonały kolor :-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię z całego serca za dzierganie takimi drutami...
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję:)
UsuńPodziwiam za wytrwałość i znakomity efekt.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńŚliczny, ale takie hektary bambusa na drutach 2,5? Szalona... :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kocyk :) Piękny jest ten ażurowy motyw.
OdpowiedzUsuń