Mam 2 motki Malabrigo Sock (a właściwie 3/4 jednego i drugi cały) w różnych odcieniach. W jednym jest nutka brązu, w drugim nie. Oba ładne i nie chciałabym nawet tego kawałka zmarnować.
Czy macie jakieś patenty, żeby połączyć je w jedną robótkę? Różnica kolorów jest za mała, żeby traktować je jako 2 różne. Zawsze mogę robić po 2 rzędy na zmianę, ale może ktoś coś? Ilość skłania raczej ku jakiejś chuście, szalu. Spotkałyście może jakiś pomysłowy wzór na wykorzystanie ich?
Przy okazji ciekawostka - zdjęcie zrobione dziś (czyli bardzo ciemny dzień) w ciemnym przedpokoju, bez dodatkowego źródła światła, 30 sekund i voila, kolory jak prawdziwe.
chustowo zrobilabym albo w paski (no, biorac pod uwage roznice kolorow, to takie paski-nie-paski) albo potraktowalam jako material na czesc glowna chusty (pewnei ten mniejszy) i border (ten wiekszy).
OdpowiedzUsuńZ tej ilosci fingering mozna zrobic jeszcze malenki sweterek damski (przykrotki, z rekawem 3/4) albo dzieciecy, ale tu nie mam pomyslu na laczenie kolorow.
Powodzenia!
Będzie chusta. Na sweter jednak trochę mało, Victoria jest dopasowana, rękaw 3/4, a jednak zużyłam ponad 200g.
Usuńpołączyć je z jasną szarością, w konfiguracjach dowolnych, oczywiście w swetrze ;)
OdpowiedzUsuńI to jest słuszna koncepcja :) trzeci kolor odciągnie uwagę od tego, że te dwa odcienie są różne. I chyba mam nawet dość resztek jasnoszarych fingeringów, by coś z tego wyszło. Ale jednak chusta (mam już pewną, jeszcze niedoprecyzowaną ideę), nie sweter ;)
UsuńDzięki :)
Robiłam chustę z sock aniversario, dokładnie 2 motki. Niewiele się różniły, ale jednak. Zmieniałam co dwa rzędy i bardzo mi się podoba, więc polecam :)
OdpowiedzUsuńmoże "płynna zmiana" - zacząć w jednym kolorze, aż zużyje się 2/3 motka, potem na zmianę po 2 rzędy, aż pierwszy się zużyje, i reszta w drugim?
OdpowiedzUsuń