piątek, 13 lipca 2012

Gdybym ci ja miała

kabelek do PC-ta
pokazałabym ja
zdjęcia nowego swetra.
[1]

Skończyłam sweter z Bomull-lin. Jeszcze nie wiem, co myśleć o tej włóczce. Robiło się szybko, druty 4,5 (dla mnie to i tak zawrotna grubość, wolę cieńsze), ale jest sztywna. Po namoczeniu jeszcze sztywniejsza. Sweter (długi, rozpinany, kręty[2]) jeszcze dosycha, a nadal jest sztywny. Szybka robota to jeszcze zasługa tego, że tego typu włóczka nie lubi wzorów, najlepiej się prezentuje w dżerseju.

Zapatrzyłam się na Dahlię Any i zapragnęłam czegoś podobnego. Beż ażuru na plecach, ale w podobnym kształcie. Nawet włóczkę wybrałam identyczną. Ludzie! Branie się za takie delikatności zaraz po lnie powinno być zakazane. Włóczka jest dość cienka (dla mnie na druty 3 i na grubszych już nie ma co), miękka i gładka jak pupka niemowlaka i pięknie się układa - to, co zaczęłam ma kawałek ryżem, kawałek prawym dżersejem i odrobinę ażuru i każdy element jest wyraźny, ażur wyeksponowany dokładnie tak, jak ma być. Mam niecałe 10cm robótki za sobą, a już jestem zachwycona (dodatkowo tym, że fastryga.pl dała mi kilka dni temu 20% zniżki), naprawdę ciężko jest mi ją z rąk wypuszczać. Oby się dobrze nosiła.

[1] Wiem, że talentu pisarskiego, zwłaszcza poetyckiego to ja nie mam.
[2] Pozostajemy w poezji, a co?

6 komentarzy:

  1. Patrząc na dotychczasowe dziergotki, musi być cudny :) Czekam z niecierpliwością na zdjęcie swetra!

    OdpowiedzUsuń
  2. no właśnie ambre taka jest - na lato idealna - też bardzo polubiłam ta włóczkę, choć bardzo jej się obawiałam...ciekawi mnie Twój efekt końcowy...
    Ciekawa jestem również lnianego swetra - niedawno widziałam len w wydaniu Fanaberii - wyglądał bardzo powabnie i wbrew pozorom zwiewnie...
    Pozdawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest zwiewny, ale wcale mi to nie przeszkadza - do fasonu właśnie ta sztywność lnu pasuje.

      Usuń
  3. Może już się znalazł ten kabelek?

    Ciekawa jestem, jak "sztywny" ten sweterek wyszedł... A może być całkiem ciekawy efekt. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kabelek się znajdzie, jak wrócę do domu :)

      Wyszedł dość sztywny i zbity, ale dzięki temu ładnie się układa, zwłaszcza, że robiony jest głównie dżersejem.

      Usuń
  4. no to czekam cierpliwie na zdjecia...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń

Dopuszczam możliwość komentowania anonimowego, ale miło mi będzie, jeśli wpiszesz jakikolwiek identyfikator. Jest łatwiej odpowiedać na taki komentarz, gdy wiem, do kogo się zwracam.