Wzór to Midsummer night z kilkoma drobnymi poprawkami i nieco innym wykończeniem.
Inaczej niż w oryginale przerobiłam 4 ostatnie rzędy. Dzieki temu ,,dzióbki'' się wydłużyły, a motywy z ostatniego przerobienia wzoru dostały zgrabne wykończenie.
Włóczka to Alpaka t/25 firmy ISPE, 1250 metrów w 100 gramach. Wbrew nazwie, nie składa się z samej alpaki, jest jej 50%, reszta to 13% wełny i 37% akrylu. Przy takim składzie trochę dziwne jest, że włóczka ta nieco pogryza. Miałam już ją w innych kolorach i byla zdecydowanie bardziej miękka i przyjazna. Pimposhka twierdzi (widzicie, ile sie nagadałyśmy, mam tematy do kilka wpisów), że być może to kwestia farbowania, ta akurat ma dość naturalny kolor, nie została poddana wielu zabiegom, więc być może dlatego nie miała okazji w trakcie nich zmięknąć.
Pisłam wcześniej, że we wzorze są drobne błędy. Podobne - nie zgadzała sie liczba oczek w kolejnych rzędach - były również w drugim schemacie. Poprawiłam je, zaznaczyłam na schemacie, jak wszystko razem zbiorę do kupy, to wzór upublicznię.
Cudowna! Wspaniała chusta. Piękny wzór i ślicznie wygląda w tym kolorze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :)
UsuńMoja szara T/25 też podgryza. Ale przy okazji tak grzeje, że mogę jej wybaczyć podgryzanie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, od samego tzrymanie tej włóczki robi się ciepło, mimo że jest bardzo cienka.
UsuńŚliczna, zwiewna, delikatna. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZjawiskowa.. gdyby nie fakt, że śluby już dawno za mną, to chętnie pokusiłabym się o podobna na taką właśnie okazję.. ale właściwie czemu nie w kolorze? Myślisz, że wzór straci swój urok jeśli wykona się go w żywym odcieniu?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Nie w kolorze, bo akurat miałam taką włóczkę - jak wcześniej pisałam, znalazłam jeden motek w zapasach mamy i go przerobiłam. Nie było żadnej potrzeby, poza zajęciem rąk :)
UsuńMyślę, że w każdym innym kolorze by wyglądała dobrze. W każdym jednolitym, paski nie służą takim wzorom.