piątek, 30 grudnia 2011

Nie mam nic do powiedzenia

i sama pozbywam się szansy, by z tego powodu siedzieć cicho. Dziergam non stop, zrobiony sweter czeka na obfocenie, kilka robótek w trakcie, kilka w planach, paczka z włóczkami właśnie do mnie jedzie. Ale. Zdjęć nie ma jak zrobić, bo światło niby jest, a jakby go nie było. Jakiś temat okołodzierganiowy też by się znalazł, ale pisać mi się nie chce. Idę do drutów.

2 komentarze:

  1. Czuję się podobnie ostatnio, chociaż zmusiłam się i do fotek i do paru słów, aby jakoś tak zamknąc ten rok nie całkiem milcząc.
    Szczęśliwego Nowego Roku! Spełnienia marzeń i relaksujących godzin przy robótkach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczęśliwego nowego roku!!!

    OdpowiedzUsuń

Dopuszczam możliwość komentowania anonimowego, ale miło mi będzie, jeśli wpiszesz jakikolwiek identyfikator. Jest łatwiej odpowiedać na taki komentarz, gdy wiem, do kogo się zwracam.