- Chusta słonecznikowa. To, że po bokach dodaje się po dwa narzuty zauważyłam dopiero, gdy przemierzałam się już do robienia ażurów. No to prujemy.
- Otulacz a la ptarmigan. Wydziergany, namoczony. Okazało się, że jest za wąski. No to prujemy.
Wzór wzorowałam na popularnym frost flowers, wzięłam tylko część listkową, dodałam kilka oczek, przełożyłam kilka narzutów w inne miejsce i wyszedł mi całkiem ładny wzorek, który można by nazwać frost roots.
Dla zainteresowanych schemat
Oznaczenia oczywiste, A to cześć do powtarzania.
Jest to wersja do przerabiania w okrążeniach, czyli ażury są w każdym rzędzie i w każdym dżersej powstaje z oczek prawych. Przerabiając go w rzędach tam i z powrotem można:- w rzędach powrotnych przerabiać same oczka lewe - całość się wydłuży, ale i tak będzie dobrze,
- w rzędach parzystych przerabiać oczka lewe zamiast prawych i odpowiednio zamiast dwóch prawych razem dwa lewe razem itd.
- w rzędach powrotnych przerabiać same oczka lewe - całość się wydłuży, ale i tak będzie dobrze,
Makneta dobrze zasugerowała, że wzór ptarmiganowy jest w starej gazetce. Poszukałam, znalazłam w Sandrze z 2006 roku niemal identyczny wzór, różnice są niewielkie.
Kasi też dziekuję, ona wie za co :)
Violu, jak widać, początek idzie mi raczej mało świetnie
Wzór zapisałam, na pewno skorzystam, bardzo mi się podoba. Dziękuję
OdpowiedzUsuń