Wystarczy wybrać miejsce, w którym w tym samym czasie grupa nerdów będzie grała w jakąś planszówkę (tym razem była to chyba Gra o Tron). Nasze dzierganie naprawdę wtapiało się w tło.
Dziękuję izuss za pomysł spotkania, a pozostałym dziewczynom za kilka godzin miłego plotkowania. Było całkiem owocne - prawie pół rękawa. Zdjęcia ma izuss.
u mnie to były dwie przednie plisy, które dziś od rana prułam (+ połowę swetra) bo trzeba poprawić coś w kadłubie ;)
OdpowiedzUsuńale i tak siedziało się i gadało i dziergało baaaardzo miło! :)
Ano, dobrze się gadało :)
UsuńA co do prucia: powodzenia :)
nie ma za co dziękować :) też mi było miło, choć krótko...
OdpowiedzUsuńzdjęcia będą, jak się obrobią. czyli jak będę miała więcej niż 5 minut na kompa :D
a panowie przedni byli. wiecie kiedy zauważyłam, że coś jest "nie tak"? kiedy jeden z nich przyniesioną sałatkę zaczął wcinać trzymając talerz na kolanach ;P
No, czekam, czekam :)
Usuńja ostatnio dziergałam w autokarze, sensacja była niebywała!
OdpowiedzUsuńW sumie to jest ciekawe, kiedyś - i to całkiem neidawno - dziergały chyba wszystkie kobiety, a teraz robimy za ufoludki :)
UsuńRównież chciałam podziękować za wieczór idealnie dziergający:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o efekty mojego dziergania, to Wy widziałyście, że coś w tej mojej cieniźnie przybywało. Mi się wydaje, że prawie nic nie przybyło mimo, że cały czas pracowałam!;)
Czy mogłabym Cię prosić o schemat tej siateczki, która była na Twojej chuście? Bardzo, bardzo mi się podobała:)
Pozdrawiam:)
Kiedyś jak dzieci bawiły się jeszcze w piaskownicy, dziergałam na ławeczce,na osiedlowym placu zabaw :) ... przyszło kilka kobiet do mnie żeby powiedzieć,że tworzę "ciepły klimat" ...
OdpowiedzUsuńWszyscy tęsknią do normalnością ...
Pozdrawiam :)
Jak miła pozytywna reakcja :)
Usuń