poniedziałek, 26 maja 2014
Kolory na dziś
1. Nareszcie znalazłam zastosowanie dla jednego motka Botany Lace. Czy też uważacie, że jeden, trochę ponad 400-metrowy motek to takie coś, co nie wiadomo co z tym zrobić? Skarpetek nie robię (zresztą, byłoby mi szkoda wydać tyle pieniędzy na skarpetki), na większość chust za mało, nie mówiąc o swetrach.
2. Dopadła nas zaraza i siedzimy w domu, a
3. Na dworze grzeje.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
E motki pojedyncze są fajne :)
OdpowiedzUsuńJa robię z nich chusty- obecnie właśnie z 1 botany lace :p
Albo łapki bez palców.
Albo czapki, berety.
Skarpetki to dla mnie zdecydowanie nie ten projekt, za drogo jak na takie coś.
Na łapki i czapki to z kolei trochę za dużo, zostaje resztka, której już naprawdę nie ma na co zużyć.
UsuńZ jednego motka Botany Lace da się zrobić chustę. Niezbyt wielką ale się da. Trzymam kciuki za szybie dojscie do zdrowia i projekty.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, niewielką, i w tym problem dla mnie, ja wolę takie bardziej rozłożyste.
UsuńDrobne formy użytkowe w postaci zwiewnej kamizelki, ażurowej tuniczki, jeśli ktoś lubi takowe formy, oczywiście. Fajna włóczka i jak większość fajnych rzeczy - droga.
OdpowiedzUsuńKolory ma prześliczne! :-)
OdpowiedzUsuń