Nożwm... zła jestem. Zaczęłam dziergać chustę Akelei, a że chwilowo nie miałam dostępu do sieci, musiałam ograniczyć się do poglądu w wydrukowany wzór. Trochę mi tam nie pasowało, autorka o kilku szczegółach nie napisała, a w samym schemacie był błąd. Nadrobiłam go, ale potem, jak już miałam okazję, sprawdziłam u źródeł. No i jest, autorka po niemiecku napisała, że sorry, pomyliła się. Tylko jeśli udostępnia ten wzór też po angielsku, to poprawkę wypadałoby dodać również w tym języku. Wiem, że wzór bezpłatny,ale jak jest, niech już będzie porządnie. Nie sprulam tego, co jest nie tak, pewnie tylko ja będę to widzieć, ale złość pozostała.
Błąd w tytule postu zamierzony.
Ach, to "akelaj" to i daj sobie spokój...
OdpowiedzUsuńTak czasem już bywa.
Mam nadzieję, że pomimo wszystko chusta wyjdzie Ci piękna! :-)
Nie dam sobie spokoju,bo dalej już jest ok. A zdjęcia pokaże takie, że nie zauwazycie, w czym problem :-)
Usuńwyszlabym z siebie !
OdpowiedzUsuń